środa, 23 lutego 2011

A jednak jeszcze kilka słów o ...

        Nie znam się na otyłości spowodowanej schorzeniami, nie jestem specem od dietetyki, nie jestem fizjoterapeutą ani lekarzem, jestem zwykłym, przeciętnym człowiekiem, który na własnych błędach wypracował sposób (taktykę) wymodelowania sylwetki i utrzymania jej oraz w miarę kondycji.  Nie gwarantuję, że każdy zostanie modelem z "sześcio-pakiem" (a może ośmio-) na brzuchu. Chcę pokazać możliwość i sposoby uzyskania i utrzymania w miarę normalnej sylwetki.
     Śmieszą mnie (sceptyczny jestem) akcje typu: "pięć ćwiczeń po obżarstwie świątecznym".  Chyba raczej chodzi o poczytność danego pisma niż o rzeczowe rady. No, ale ja nie jestem od krytykowania sposobów "zrzucenia" 2 kg po świetach. Wiem tylko, iż na niewiele się to zda. Niejednokrotnie obserwowałem moich znajomych. Stosowali różne metody; głodzenie, diety-cud, wyciskanie tłuszczu, specyfiki od chińskich lekarzy (tu ostrzegam, że włosy im wypadały po drugiej, trzeciej serii), tabletki (niekiedy całkiem dobre rezultaty), katujące ćwiczenia, itp. Na dłuższą metę nikt nie utrzymał smukłości, prędzej, czy później wracali do poprzednich kształtów, a nawet było gorzej (pamięć organizmu, inni nazywają to efektem jo-jo).  Potem tylko zniechęcenie, no bo komu się chce katować przez całe życie? (oj i tacy się znajdą). Wszyscy robili ten sam błąd - brak systematyczności  I tu powtarzam jeszcze raz - trzeba się zmotywować! (o motywacji napiszę w kolejnym blogu).
     Z moich obserwacji oraz na  podstawie literatury na ten temat, wynika, że organizm "pamięta" chwile, gdy był "głodny". Aby zapobiec podobnej sytuacji (niedoboru substancji odżywczych) gromadzi je - na wszelki wypadek - w postaci tłuszczu. Zatem, czym więcej głodówek sobie fundujemy, tym więcej tłuszczu chce zgromadzić organizm. czyli cały czas musielibyśmy się głodzić, aby utrzymać szczupłą sylwetkę. Jakoś mało kto pamięta, że istotne są w tym wypadku ćwiczenia wspomagające i to zamiast głodzenia się. Ale po kolei. C. d. n.  :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz